Niedziela, 2 sierpnia 2009

Wesele na medal! Nie dość że stoły uginały się od jedzonka, to zadbano o pełną zgodność z tradycją. Młodzi w pełnych strojach huculskich mimo upału dochodzacego do 30 stopni. Nas było 10 osób i przyjęci zostaliśmy bardzo serdecznie. Pogoda zbyt piekna, ani chwili odpoczynku od słońca. Wiatr 1 m/s, temperatura w dzień ok 24 stopnie, w nocy 10-15.Ciśnienie powolutku spada. Na pojutrze od rana przez cały dzień zapowiadaja burze.

Piątek, 31 lipca 2009

Pogoda nas rozpieszcza.Nie ma opadów i prognozy nie przewidują deszczu w ciągu najbliższych dni. Ciśnienie stabilne, wiatr słabiutki, ok 3 m/s.Temperatura w nocy ok 10 stopni a w dzień 20- 24. Nie ma opadów, więc nie ma też grzybów za to wszyscy Hucułowie zbierają siano, a turysci tradycyjnie pomagają.Jutro wesele huculskie w Dzembroni, więc dwa dni przerwy na kaca! Potem spróbuję to opisać.

Środa, 29 lipca 2009

Jak już pisałem droga do Szybenego, Dzembroni i Bystreca jest w lepszym stanie niz przed powodzią, ale za burkutem juz tylko smoki i nie wiadomo kiedy soś drgnie. Na jutro zapowiadają przelotny deszcze a pojutrze pogodnie. Ma być ciepło, ok 20 stopni i wiatr ok 3 m/s.

Wtorek, 28 lipca 2009

Udało się odnowić ścieżkę dochodzącą do wodospadu na potoku Hłybokyj .W zeszłym roku wiatr powalił wielkie drzewa prosto na znakowaną zaciosami ścieżkę, przez co była trudna do odnalezienia. Teraz przeciąłem Stihlem leżące drzewa co dodatkowo zaznaczyło ściezkę. Odnowi;iśmy też zaciosy.
Padło pytanie o drogę do Szybenego. droga jest do samego Burkuta w lepszym stanie niż przed powodzią. Za Burkutem jednak drogi nie ma. Jak po powodzi dziarsko zabrali sie do budowy drogi do przejscia granicznego z Rumunią, tak w tym roku nic nawet nie drgnęło.Budowy nowych mostów opuszczone, wzmocnienia brzegów Czeremoszu niedokonczone. Skonczyła sie podobno kasa. Załamanie pogody już za nami. Pogoda sie ustabilizowała. W ciągu najblizszych dni ma nie padać, temperatura w dzień 16-18 stopni, w nocy 9-10. Wiatr do 4 m/s Ciśnienie stabilne.

Niedziela, 26 lipca 2009

Dziś był Hram w Dzembroni, ale przede wszystkim rocznica śmierci Oli Maksymiuk, która zginęła od pioruna w czasie zeszłorocznej powodzi. Tradycyjnie przyszli ci sami goście , którzy brali udział w pogrzebie. Wszyscy zostaliśmy nakarmieni, napojeni a na koniec obdarowani prezentami. Wszyscy dostali chleb, kubek ,słodycze i zapaloną świeczkę. Celem była oczywiście prośba o modlitwę za duszę Oli.
Pogoda rzeczywiście się załamała ale nie tak gwałtownie jak zapowiadano. Nie było burzy, ale w ciągu doby temperatura spadła z prawie 30stopni do około 12. Towarzyszyły temu przelotne opady w górach gwałtowne. Od jutra ok 15 stopni, pojutrze do 18 i bez opadów. Wiatr do 5 metrów na sekundę .

Piątek, 24 lipca 2009

Nareszcie mam dobre żródło prognoz pogody. Stacja Meteorologiczno Lawinowa na Pożyżewskiej publikuje prognozy pogody na teren Czarnohory. I już na początku niedobra wiadomość. Z soboty na niedzielę ma być załamanie pogody. Jutro od rana do wieczora burze i przelotne opady deszczu. Temperatura w nocy spadnie do 6-7 stopni. w dzień ma być 14 , 15 stopni. Dla porównania dziś na wysokosci chatki (1070m) o 3 rano było 22 stopnie ciepła. W dzień temperatura wzrasta do 30 stopni. Jest przy tym silny, porywisty wiatr do 12 metrów na sekunde. W niedzielę Hram w Dzembroni. Dziś świętej Olgi i z tej okazji w Dzembroni grają zespoły regionalne.

Niedziela, 19 lipca 2009

Wczoraj było wielkie święto na Howerli ,święto ogłoszenia niepodległosci przyswojone przez ugrupowanie prezydenta Juszczenki. Tysiące ludzi weszło na szczyt, postawiono ogromne pomarańczowe namioty. Przez lunetę Howerla wyglądała jak jeż. Na szczęście nie było burzy. Pogoda sie zmienia, z każdym dniem coraz więcej chmur. Temperatura 28 stopni na wysokości 1070 metrów, w nocy minimalna 15 stopni ciepła. Ciśnienie stabilne.

Wtorek, 14 lipca 2009

Od wczoraj nareszcie piękna pogoda i prognozy pozytywne, chociaż Huculi jeszcze nie koszą trawy może dlatego że jest trocę zbyt młoda.Temperatura ok 24 stopnie, lekki zachodni wiatr i ciśnienie rośnie. Rosną też grzyby i jest ich wyraźnie coraz więcej. Turystów jak na lekarstwo.

Sobota 11 lipca 2009

Od rana pada z przerwami ale prognozy z ukraińskiego radia zupełnie sie nie sprawdziły. Konieczne jest zdobycie jakiegoś pewnego źródła sprawdzalnych prognoz, moż lotniczych? Sianokosy jak się zaczęły tak przerwały. Pojawiły się za to grzyby. Trochę nieśmiało prawdziwki, kurki całkiem dorodne a rydze jak zwykle robaczywe.Miejscami gołąbki. Niezwykle dorodne są jagody. Poziomki też obrodziły.Ruch turystyczny maleńki.Widac go tylko w autobusie do Szybenego o 12, kiedy tłumy turystów z plecakami probują wcisnąć się do autobusu. Jeśli kupiło się bilet wcześniej (nawet godzina wcześniej w czwartki-dzien targowy+ może być za późno) to nie ma strachu! Kierowca zawsze miejsce znajdzie, ale w ostatnim momencie mozna pocałować klamke. Ostatecznym wyjściem jest taksówka, około 100 hrywien do Bystreca, 130 do Dzembroni.Postój taksówek