Podajemy link do materiału Moniki Witkowskiej o chatce. https://www.facebook.com/monikawitkowska.travel/photos/pcb.3098132763627997/3098010306973576
21 września 2020
Troszkę nie wyszedł nam ten sezon. Żeby było ciekawiej, po Czarnohorze chodziła w tym roku rekordowa liczba turystów. Podobnie jak w Polsce, turyści nie mieli wyboru z wyjazdem na wakacje, musieli skorzystać z tych atrakcji, jakie mają w kraju. Mam nadzieję, że przyszły rok okaże sie łaskawszy i spotkamy sie w chatce zaszczepieni i zdrowi.
Piątek, 19 kwietnia.
Wesołych Świąt! Życzymy wszystkim kwitnącej wiosny, beztroskiego odpoczynku i duużo gór!
Chatka będzie otwarta na majowy weekend, ewentualne pytania prosimy zadawać dzwoniąc na numer telefonu 728175470 lub od 28 kwietnia na numer ukraiński +380973783544
Niedziela, 6 stycznia.
Wesołych Swiat Bożego Narodzenia! Życzymy naszym sąsiadom z Bystreca i Dzembroni, przyjaciołom i znajomym radości i szczęścia!
Dojechaliśmy szczęśliwie do domu. Podróż była emocjonująca z powodu silnych opadów śniegu, ale im bliżej było granicy, tym było cieplej, dzięki czemu droga w Polsce była już czarna.

Piątek, 4 stycznia.
Pakujemy się już, ale na odchodnym Ewunia zrobiła kilka zdjęć Czarnohory. Po lewej masyw Lesyny, na prawo od niej Homuł, a we mgle powinna być Howerla, która ani raz nie raczyła się nam pokazać podczas obecnego pobytu. Temperatura spadła do -10 stopni, ale nie ma wiatru, więc mróz nie jest dotkliwy. Jutro zamykamy chatkę i jedziemy do Polski. Do chatki wracamy 1 maja.

Środa, 2 stycznia.
Turyście jak na komendę rozjeżdżają się po świecie, jeszcze zostały cztery osoby, ale jutro wyjadą i oni. Chatka żyła pełnią życia przez kilka dni, a teraz znów sobie zasłużenie odpocznie. Pogoda całkiem dobra, nie sprawdziły się prognozy ciągłych opadów śniegu, za to chwilami świeciło słońce, a chwilami sypał niewielki śnieg. Temperatura w granicach -2 stopni i średni wiatr.

Wtorek, 1 stycznia.
Wszystkim miłośnikom górskich klimatów, a szczególnie naszej chatki, składamy najserdeczniejsze życzenia z okazji Nowego Roku. Obyśmy się w tym roku częściej spotykali w Czarnohorze.
Pogoda piękna, pierwszy słoneczny dzień od naszego przyjazdu. Widoki jak z bajki, ale na jutro prognozy zapowiadają opady śniegu przez cały dzień o czym świadczy gigantyczny wał chmur nad główną granią.
Czwartek, 20 września.
Pogoda nadal niesamowita, temperatura jak w lecie, ale czas jest nieubłagany i trzeba wracać do Polski. Następnym razem przyjedziemy na Sylwestra. Oczywiście miejsca jeszcze są, jeśli zbierze się wystarczająco liczna grupa chętnych, zorganizujemy busika, który zawiezie nas z granicy w Medyce bezpośrednio do Bysteca.

Środa, 19 września.
Pogoda przepiękna! Najmniejszej chmurki na niebie, Howerla jak na dłoni, a do tego ciepło. Zwykle we wrześniu bywały przymrozki, pierwszy śnieg, szron, a teraz nad ranem było 14 stopni ciepła. Sianokosy skończone, dwóch polskich turystów bardzo pomogło przy zbieraniu siana, w związku z czym nie trafili do chatki na noc. Sąsiedzi ugościli ich tak, że ledwo żyją…